Kiedy zrozumiecie ze dzisiejsza ekonomia jest anytekonomia.
Cykliczna konsumpcja jest wbudowana w system co przynosi ze soba wiele fatalnych skutkow takich jak celowe psucie produkcji, blokada nowych rozwiazan tecnologicznych etc.
Praca jest tak naprawde objawem problemow a nie ich rozwiazywaniem.
Gdyby np ludze nie chorowali to nie potrzeba by bylo lekarzy i etaty by sie skonczyly taka analogie mozna zastosowac do kazdej dziedziny.